Prawa zwierząt

Zwierzęta domowe i dzikie Traktowanie zwierząt zmieniało się na przestrzeni wieków. Wcześniej człowiek wykorzystywał je przede wszystkim do pracy. Oczywiście było to dla człowieka spore ułatwienie, dzięki pomocy zwierząt jego żywot stawał się łatwiejszy. Dzisiaj nie wykorzystujemy już zwierząt do tak ciężkich prac, jak te na roli, bo dysponujemy sporym zasobem odpowiednich maszyn. Jednak w naszym podejściu do zwierząt tak naprawdę niewiele się zmieniło. Zwierzęta domowe są dla nas wyłącznie zabawkami, które można wyrzucić, gdy tylko będziemy mieć na to ochotę. Zwierzęta dzikie nie stanowią dla nas fascynujących elementów przyrody, ale postrzegamy je jako zagrożenie i nie mamy nic przeciwko zabijaniu nawet rzadkich gatunków. Szerzący się coraz bardziej konsumpcyjny styl życia sprawia, że zwierzęta domowe i dzikie i w ogóle wszystkie żywe istoty są zagrożone właśnie przez nasze upodobania życiowe. Oznaką bogactwa i luksusu jest w końcu eleganckie futro z prawdziwych futer zwierzęcych. Nie ważne ile norek czy innych cudownych zwierząt uśmiercono, by takie futro wytworzyć. Są to niezwykle drogi okrycia i cieszą się nadal ogromną popularnością. Okazuje się, że cierpienie i śmierć zwierząt, nawet tych z zagrożonych wymarciem gatunków wcale nas nie obchodzi, ważne, żeby pokazać swoje bogactwo. Takie myślenie przejawia się także w naszym stosunku do jedzenia. Mimo że dorosły człowiek wcale nie potrzebuje zwierzęcego mięsa, bo przecież może brakujące białko dostarczyć sobie za pośrednictwem roślin, to jednak wciąż jemy na potęgę mięso. Najgorzej sprawa wygląda z cielęciną. W końcu zabija się młode cielęta, po to, żeby mięso miało piękny różowy kolor. Sprzedaje się je niezwykle dobrze, gdyż jest to luksusowy produkt dla każdej drogiej ekskluzywnej restauracji. Nikt n ie zwraca uwagi na to, w jakich warunkach zabija się cielęta po długim okresie głodzenia i powodowania u tych zwierząt trwałej anemii. Obrońców praw zwierząt jest coraz więcej, ale nie zmienia się mentalność naszego społeczeństwa. Nadal uważamy, że możemy bić i maltretować nasze zwierzęta właśnie dlatego, że są nasze i uważamy, że nic nie czują. Tymczasem zwierzęta mogą cierpieć tak samo jak człowiek, niestety nie są w stanie się obronić. Trzeba przyznać, że zjadamy ich coraz więcej, mówimy wołowina, ale to przecież kawałek kolejnej krowy. Nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo cierpią zwierzęta zanim trafią na nasz stół. Dlatego należy koniecznie ludzi uświadamiać w tym zakresie, żeby wiedzieli jakim kosztem mają swój obiad. Może dzięki temu cokolwiek się w naszym społeczeństwie zmieni. Prawa zwierząt na szczęście są dzisiaj jednym z ważniejszych tematów społecznych. Znaleźli się ludzie, którzy poświęcają swoje życie na walkę z tymi, którzy zwierzęta maltretują, jednak, jeśli sami nie zmienimy swojego sposobu myślenia, na nic zdadzą się wszystkie głosy protestu. Należy zatem zacząć od siebie i przede wszystkim zrezygnować z produktów, za którymi stoi śmierć zwierząt. Nawet, jeśli uratujemy jedną krowę, będzie to ogromny sukces.