lekarz weterynarii bielsko biala
Kiedy zaczynamy rozmawiać i dyskutować na temat zwierząt to na hasło „zwierzęta domowe”, to mamy na myśli zawsze takie stworzenia jak koty, rybki, psy, żółwie, węże, myszki, chomiki, świnki morskie, papugi, kanarki. Niewielu z nas swoje myśli kieruje w kierunku takich stworzeń, które nie żyją w swoim środowisku naturalnym, ale wyłącznie w ludzkich hodowlach. Nie mniej samych świń i krów nie traktujemy jako zwierzęta domowe. Dlaczego? Tutaj zapewne cała tajemnica tkwi w tym, że trudno nam wyobrazić sobie, by rodzinnego pupila po prostu zabić i zjeść. A ze świniami krowami, cielakami i wołami nie mamy takich problemów.
Świat zwierząt jest niezwykle bogaty. Poczynając od dzikich kotów. My bardzo rzadko stawiamy nasze pospolite dachowce w jednym rzędzie z lwami, pumami i lampartami. Tylko dlatego, że tamte koty są śmiertelnie niebezpieczne i są dużo większe jeśli mowa o gabarytach. Takie koty nie żyją blisko nas i to dlatego tak bardzo nas intrygują. Z jednej strony się ich boimy mając świadomość, że dla kaprysu te niesamowite stworzenia mogą nas uśmiercić. Nasze dachowce wielkiej krzywdy nam nie zrobią. Choć mają podobne instynkty, potrafią zadrapać pazurami dość mocno.
Intrygujący i jednocześnie zachwycający jest świat pingwinów, fok, niedźwiedzi polarnych i innych zwierząt żyjących w mroźnych krainach. Te zwierzęta także nam trudno sobie wyobrazić na stole w postaci potrawy. Wolimy je podziwiać w filmach przyrodniczych. Przy ty oglądamy te zakątki świata, w których nigdy nie byliśmy i prawdopodobnie w których nigdy się nie znajdziemy. To swoista magia zwierząt, zwierzęta na wolności, z dala od ludzkich siedzisk. Są zupełnie inne niźli te, które oglądaliśmy w różnych ogrodach zoologicznych.
A sama trzoda chlewna? Ta trudno nam sobie wyobrazić dziko żyjąca. Czy świnia i krowa dałaby sobie rade w dzikim lesie, w którym panoszy się wataha wilków? Zarówno świnia, jak i krowa prawdopodobnie nie przetrwałyby kilku miesięcy. Wydaje się nam, że to stworzenia, które z góry skazane są na łaskę bądź niełaskę człowieka. Że inne środowisko życia dla nich nie istnieje. Tylko obora, rolnicze pole lub łąka. A kiedy taka hodowla przestaje mieć sens, to porostu zwierzęta te giną od rzeźniczego noża. A przecież kiedy przypomnimy sobie nasze polskie dzikie zwierzęta, te, które żyją w naszych rodzimych lasach, to zobaczymy wiele dzikich egzemplarzy tych stworzeń. Przecież dzik to nic innego, jak dzika świnia. w Afryce z kolei żyją guźce, w Ameryce natomiast tapiry. I tamte stworzenia nie tylko dają sobie radę, ale i są niekiedy postrachem okolicznych borów. Krowę znaleźć z kolei możemy w postaci żubrów. Naturalnie różnice są dość spore, ale to jednak jedna rodzina. Na pewno nieudomowiona krowa także mogłaby sobie dać radę w wolnym, dzikim świecie.
Tak więc kiedy następnym razem zaczniemy przyglądać się trzodzie chlewnej wyobraźmy sobie te zwierzęta żyjące na wolności. To jest możliwe. To stworzenia, które są w stanie dopasować się do każdego środowiska.