Niemówiące dziecko blisko zwierząt

Jeśli wychowujemy dziecko, spędzając z nim większość swojego czasu i poświęcamy swoją karierę po to, by je wychować same, to zazwyczaj robimy to bardzo dobrze. Takie dzieci nie mają na ogół większych problemów z mówieniem, chodzeniem czy wołaniem na nocnik. Jeśli jednak szybko od dziecka uciekamy i zostawiamy go na pastwę dziadków czy obcej niani, to problemy mogą się pojawić dość szybko. Rodzice zapominają jak ważna jest rozmowa z dzieckiem i czytanie mu bajek, już w czasie, gdy jeszcze nawet nie mówi czy dopiero zaczyna wydawać z siebie jakieś dźwięki. Jeśli nie będziemy do niego mówić, uczyć i czytać, to może mieć w przyszłości problem z mówieniem. Niestety rodzicom nadal wstyd się do tego przyznać i nie reagują na takie groźne sygnały. Niestety po kilku miesiącach czy latach, bo i takie zaniedbania się zdarzają, może się okazać, że jest już za późno i dziecko jest już trwale upośledzone w swym rozwoju. Dlatego niezwykle ważne jest dobre wychowanie i poświęcanie dziecku uwagi.
W tym wszystkim jest pewna metoda. Jak podkreślają badacze dziecięcego rozwoju, duży wpływ na kształtowane się osobowości dziecka mają same zwierzęta. Dla wielu z nas to dość spore zaskoczenie. Pamiętajmy jednak, że nic nie cieszy naszych pociech tak, jak obecność zwierząt w świecie tuż obok. I bynajmniej – nie zawsze chodzi tutaj o zwierzęta domowe, takie, które nasze dziecko może oglądać na co dzień. Przecież nawet jeśli nie mamy psa w domu, to mają takowe sąsiedzi,. Psy, koty i małe, dzikie ptaki dość regularnie pojawiają się w świecie naszych milusińskich. Kiedy jednak nasze dziecko zaczyna spotykać inne zwierzęta, to... no właśnie. I tutaj cała magia. Naukowcy nie mają wątpliwości. Fascynacje, pasje i emocje motywują dzieci do postępów. Także i postępów w mowie. Nie chodzi już o samo naśladownictwo dźwięków, ale naukę słów. A to nazwa tajemniczego zwierzęcia, a to przymiotniki owe zwierzęta określające.
Skoro to takie pomocne, to jak umożliwić naszym pociechom kontakt ze zwierzętami? Najlepiej, jeśli zaczniemy regularnie wyjeżdżać na weekendy do gospodarstwa agroturystycznego. Tam będziemy mogli połączyć kurację z błogim odpoczynkiem. Przecież w ten sposób można sobie planować weekendowe wakacje, a nasze dziecko będzie wniebowzięte. Na terenie takiego gospodarstwa wszak często można spotkać dziesiątki rozmaitych gatunków zwierząt, jakich jedni spotkamy w terenie miejskim. A to kury, koguty, perliczki, gęsi, kaczki i indyki. To także krowy, byki, jałówki, konie, owce, kozy, świnie. To także nutrie, króliki i wiele innych zwierząt trzody chlewnej. Zdarza się i tak, że gospodarstwo agroturystyczne położone jest w zacisznym miejscu, położonym nieopodal lasu. Wtedy jest szansa na spotkanie prawdziwie dzikich przedstawicieli. Nasze dziecko może ujrzeć więc sarny, jelenie, dziki, listy, zające, kuny, kuropatwy, jastrzębie, myszołowy, bobry. Te wszystkie niesamowite spotkania mogą naszemu dziecku pomóc w rozwoju. Nie powinniśmy więc uciekać przed takimi formami wypoczynku.